

--
Historia Sukcesu to opowieść osoby takiej jak ja, czy Ty, która w liście do Madamy opisała największe marzenie jakie udało jej się spełnić dzięki planowaniu. Dzisiaj zapraszamy do poznania historii dziewczyny o imieniu Kinga.
--
HISTORIA KINGII
"Dzięki planowaniu nauczyłam się motywować i nie odkładać najważniejszych spraw na później. Brzmi banalnie, ale wcale nie jest to takie łatwe. Kiedyś brakowało mi samodyscypliny i notorycznie odkładałam ważne sprawy na później, a co gorsze im sprawa była ważniejsza i wymagała większego zaangażowania tym odpychałam ją dalej i dalej w czasie. Była to forma samoobrony przed czymś, co wymaga dużego poświęcenia, planowania i energii. Efektem było to, że moje marzenia i plany na których przecież tak bardzo zależało mi ,,1 stycznia” nie doszły do skutku ani w lutym, ani maju , ani lipcu , ani nawet grudniu! Bo przecież przede mną jeszcze całe życie i czas na spełnienie tych planów i marzeń… Ale przecież życie jest tu i teraz .
Dlatego, nauczyłam się precyzować swoje plany, ustalać priorytety, skupiać się na tej jednej najważniejszej rzeczy i każdego dnia robić coś, co przybliży mnie do osiągnięcia mojego celu na przyszłość np. za rok, 3 lub 5 lat. Teraz codziennie wyzwaniom mówię: TAAAK! :) Już z samego rana planuję swój dzień i zapisuję wszystkie zadania tak, aby wieczorem rozliczyć się z tego czy udało mi się zrealizować cele na dany dzień. Już się nie oszukuję, że daje z siebie wszystko, a cele nie są jeszcze spełnione bo: wstałam lewą nogą, czarny kot przebiegł mi drogę, albo po prostu fortuna się ode mnie odwróciła i mam pecha. Mam czarno na białym, co udało mi się dziś zrobić i nie odkładać na później.
Planowanie pozwoliło mi oczyścić umysł ze spraw, które musze zrobić, gdyż po prostu je zapisuję i w każdej chwili mogę do nich wrócić. Dzięki temu mam czysty umysł i w pełni mogę oddać się zadaniu, które wykonuję w tej właśnie chwili. Do planowania przydają się różne narzędzia, które zachęcają do zapisywania swoich celów i częstego ich przeglądania. Dla mnie takim ideałem jest Happy Planner".
A Tobie, jakie największe marzenie udało się spełnić dzięki planowaniu?